Parter
Pogoda nadal dopisuje, więc i praca na budowie idzie pełną parą.
Pogoda nadal dopisuje, więc i praca na budowie idzie pełną parą.
Poraz pierwszy cieszymy się z faktu iż coś poszło nie według planu. Ten rok miał być zamknięty na wykończeniu fundamentów a tu taka niespodzianka od matki natury fantastyczna Polska złota jesień. grzechem dla budujących i innych również jest nie skorzystać z takiego daru więc "Niech się mury pną do góry".
W trakcie zasypywania fundamentów zostały wkonane kolejne prace.Został wykonany wieniec,izolacja oraz ocieplenie fundamentów.W tym tygodniu został też wylany chudy beton ,to też znalazł się i czas na wykonanie stopy fund. pod filar od strony salonu.
W jednym z blogów wyczytałam że GUCIO to fajny domek tylko szkoda że gotłowni nie ma ja tą kotłownie stworzyłam oczywiście kosztem innego pomieszczenia. Kuchnię zwęziłam do 300 cm WC powiększyłam do 160 cm a z łazienki powstała kotłownia. Dokonałam również innych zmian można porównać rysunki.
Wolne mineło jak z bicza szczelił na szczęście mąż ma jeszcze tydzień więc sobie jeszcze poszalał a pracy na ten rok jeszcze trochę zostało ;
izolacja , drenaż , zakopywanie okopów , przekopy , wykopy i inne takie tam.
Jeżeli chodzi o drenaż to został podłączony do naszej studni. Woda w niej nadaje się tylko do podlwewania i mycia samochodu więc strachu nie ma .